O nagłośnienie sprawy zwrócili się do redakcji Pleszew24.info przyjaciele rodziny, reprezentowani przez panią Julię.
Przypomnijmy, że do koszmarnego wypadku doszło przed kilkoma dniami w Prokopowie k. Pleszewa. Jadący motocyklem 25-letni Szymon z Chocza zmarł w wyniku poniesionych obrażeń (TUTAJ).
Zdruzgotani bliscy liczyli na wsparcie ze strony duchownego odprawiającego 21 marca mszę pogrzebową. Zamiast tego, w franciszkańskim kościele p.w. św. Andrzeja Apostoła w Choczu, usłyszeli coś innego. Zdaniem uczestników nabożeństwa, zakonnik ze święceniami kapłańskimi pastwił się nad nimi psychicznie.
- Wydźwięk kazania i intonacja głosowa (jak na festynie) daje wiele do życzenia. Z ust duchownego nie padło żadne dobre słowo o moim bracie. Wierni w kościele usłyszeli, że Szymon grzeszył i pokutą jest jego śmierć. Winą ojciec Dobromił obarczył z ambony rodziców, a jako pokutę dla nich zaznaczył by wpłacili darowiznę na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach samochodowych. Wszyscy uczestnicy pogrzebu te słowa odebrali tak samo jak ja. To nie jest pierwszy wybryk tego człowieka. Inne pogrzeby prowadził w podobnie lekceważący sposób – mówi Krystian, brat zmarłego.
Jak dodaje brat zmarłego, o zachowaniu ojca Dobromiła zostali powiadomieni przełożeni chockich Franciszkanów w Panewnikach (prowincjał zakonu) oraz Kuria w Kaliszu.
- Jak będzie trzeba poruszę nawet Watykan, gdzie jestem stosunkowo często – dodaje pan Krystian, któremu podczas mszy pogrzebowej Franciszkanin miał także odmówić podania komunii.
Na stronie parafii w Choczu oraz na profilu na Facebooku ukazały się 23 marca oficjalne przeprosiny, pod którymi podpisał się o. Dobromił Beker:
Chciałbym przeprosić za moje słowa wypowiedziane w czasie pogrzebu śp. Szymona i za ból jaki sprawiłem Rodzinie i innym uczestnikom tej ceremonii w naszej parafii 21 marca. Składam także całej Rodzinie i wszystkim bliskim wyrazy współczucia z powodu śmierci śp. Szymona.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy z bardzo wiarygodnych kręgów franciszkańskich, o. Dobromił ma również przepraszać za swoje zachowanie podczas niedzielnych mszy 24 marca. Ma także zostać przeniesiony z Chocza w inne miejsce. Ten sam rozmówca wskazał, że tekst przeprosin na stronie www parafii "wyznaczył przełożony w Katowicach".
- Sprawę pilotuje Kuria w Katowicach. Czynione są działania, aby przenieść go (o. Dobromiła - przyp. red.) z Chocza - powiedział nasz rozmówca.
O idei pracy zakonu franciszkańskiego w społecznościach lokalnych możemy przeczytać na stronie internetowej Prowincji w Katowicach - Panewnikach, do której należą Franciszkanie w Choczu:
"Nasz Zakon, pomimo różnorodności jego członków oraz miejsc posługiwania, zawsze próbował i dalej próbuje odpowiadać na potrzeby ewangelizacyjne i duszpasterskie ludzi, pośród których żyje."
Materiał powstał we współpracy z redakcją portalu Ostrow24.tv
[ZT]3534[/ZT]
[ZT]3506[/ZT]Wnętrze kolegiaty w Choczu. Fot. FB Parafii św. Andrzeja Apostoła, zrzut ekranu
Xxxx12:47, 24.03.2024
Później się dziwią że ludzie do kościoła nie chcą chodzić. Jak tak dalej pójdzie to pogubią te swoje baranki
Anonim16:33, 24.03.2024
Znamy jedna wersję - brata obecnego na mszy. Dlaczego nie znana jest wersja franciszkanina? Dlaczego nikt nie przytacza konkretów, tylko domysły, odczucia i interpretację? Nie chce stawać po żadnej ze stron. Uważam, że żeby kogoś o coś oskarżać, przede wszystkim trzeba mieć twarde dowody i wysłuchać dwóch stron konfliktu, a nie posiłkować się domniemaniami. Dziennikarstwo powinno dochodzić do prawdy a nie szukać sensacji. Rodzinie współczuję i modlę się o zmarłego.
Ene11:21, 25.03.2024
Może dlatego, że na stronie pojawiły się oficjalne przeprosiny? Myślisz, że kuria nie wysłuchałaby drugą stronę i świadków tylko tak bezwiednie stanęłaby po stronie rodziny?
Edek06:58, 27.03.2024
Przecierz na pogrzebie bylo mnusto osob.
Kazdy potwierdzi ta wersje
Wezowy11:08, 28.03.2024
Widac ze nigdy go nie mieliscie z nim do czynienia i nigdy go nie znalas/znales i gowno wiesz.
Zbłąkany w ciemności11:32, 25.03.2024
Antychryst jest wewnątrz tej instytucji finansowej.
Ament19:06, 25.03.2024
Cieszymy się, że ten co zginął, poszedł sam. Bo szukal i znalazł
xyz06:42, 26.03.2024
Obłuda i kłamstwo na wysoko udawanym poziomie. DNO!
Żenada 13:03, 26.03.2024
Szkoda że morderców i innych przestępców nie przenoszą tylko do więzienia zamykają…
Wezowy06:56, 27.03.2024
To niestety jeden z tych duchownych ktory odpycha od kosciola zamiast do niego przyciagac. Wytyka drzazgi w oku innego ale belki w swoim nie widzi. Sam kiedys po spowiedzi ktora u niego mialem po smierci narzeczonej wyszlem z konfesjonalu zaplakany, poczulem sie jak smiec. Nikt za nim nie bedzie tesknil.
Ustaliliśmy, jak doszło do postawienia STOP
Kłamstwo ma krótkie nogi. "To nie my to oni".... A jednak k....a wy. Wstyd jak ch....j. Nie szanujecie ludzi myślicie że wszystko "kupią" ale pomyliliście się. Czy w tym mieście się k..a coś w końcu zmieni czy wciąż będziecie ludzie wybierać tych penerów? Miłośnicy dziękujemy i spadajcie
Kierowca 1989
23:32, 2025-09-13
Ustaliliśmy, jak doszło do postawienia STOP
ale was pleszew24 pozamiatał... 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 Przeproście teraz mieszkańców
laba
23:24, 2025-09-13
Zniszczył wiatę na stacji kolejowej. Grozi mu 5 lat
Nie no 5 lat nie dostanie. Maksymalnie do roku. Ale tak czy siak również uważam że za takie czyny powinno być przymusowe jej odpracowanie z nawiązką. Czyli jeżeli zniszczył wiatę za 3 tyś zł, to odpracowuje 6 tyś zł. Może wtedy gdyby wieść się rozniosła wśród wyskokowców - dałoby to efekt. W przeciwnym razie szczególnie w okresie zimy mają darmowy wikt i opierunek za nasze. Prawo jest kulawe od lat.
Robert
21:28, 2025-09-13
Zniszczył wiatę na stacji kolejowej. Grozi mu 5 lat
Teoretyczne zamknięcie tego delikwenta na 5 lat będzie nas kosztować 6500 zł kosztów odsiadki na m-c x 60 m-cy czyli 390 tysięcy za straty 3 tys. złotych gdzie tu sens ? Może jakieś roboty publiczne w budowlance byłyby sensowniejsze ?
PPL / PL KOD 590
19:53, 2025-09-13