Zamknij

Franciszkanin z Chocza podczas mszy miał urazić rodzinę tragicznie zmarłego Szymona. Teraz przeprasza

01:40, 24.03.2024 CON Aktualizacja: 13:59, 29.03.2024
Skomentuj Ojciec Dobromił Beker. Fot. - zrzut ekranu You Tube, Dom Józefa Ojciec Dobromił Beker. Fot. - zrzut ekranu You Tube, Dom Józefa

Rodzina i przyjaciele tragicznie zmarłego Szymona z Chocza są wstrząśnięci zachowaniem odprawiającego mszę pogrzebową Franciszkanina i zapowiadają, że o sprawie powiadomią nawet Watykan, jeśli będzie trzeba. Duchowny przeprasza na stronie parafii. Nieoficjalnie wiadomo, że już zapadła decyzja o jego przeniesieniu.

O nagłośnienie sprawy zwrócili się do redakcji Pleszew24.info przyjaciele rodziny, reprezentowani przez panią Julię. 

Przypomnijmy, że do koszmarnego wypadku doszło przed kilkoma dniami w Prokopowie k. Pleszewa. Jadący motocyklem 25-letni Szymon z Chocza zmarł w wyniku poniesionych obrażeń (TUTAJ).

Zdruzgotani bliscy liczyli na wsparcie ze strony duchownego odprawiającego 21 marca mszę pogrzebową. Zamiast tego, w franciszkańskim kościele p.w. św. Andrzeja Apostoła w Choczu, usłyszeli coś innego. Zdaniem uczestników nabożeństwa, zakonnik ze święceniami kapłańskimi pastwił się nad nimi psychicznie. 

- Wydźwięk kazania i intonacja głosowa (jak na festynie) daje wiele do życzenia. Z ust duchownego nie padło żadne dobre słowo o moim bracie. Wierni w kościele usłyszeli, że Szymon grzeszył i pokutą jest jego śmierć.  Winą ojciec Dobromił obarczył z ambony rodziców, a jako pokutę dla nich zaznaczył by wpłacili darowiznę na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach samochodowych. Wszyscy uczestnicy pogrzebu te słowa odebrali tak samo jak ja. To nie jest pierwszy wybryk tego człowieka. Inne pogrzeby prowadził w podobnie lekceważący sposób – mówi Krystian, brat zmarłego.

Jak dodaje brat zmarłego, o zachowaniu ojca Dobromiła zostali powiadomieni przełożeni chockich Franciszkanów w Panewnikach (prowincjał zakonu) oraz Kuria w Kaliszu.

- Jak będzie trzeba poruszę nawet Watykan, gdzie jestem stosunkowo często – dodaje pan Krystian, któremu podczas mszy pogrzebowej Franciszkanin miał także odmówić podania komunii. 

Na stronie parafii w Choczu oraz na profilu na Facebooku ukazały się 23 marca oficjalne przeprosiny, pod którymi podpisał się o. Dobromił Beker:

Chciałbym przeprosić za moje słowa wypowiedziane w czasie pogrzebu śp. Szymona i za ból jaki sprawiłem Rodzinie i innym uczestnikom tej ceremonii w naszej parafii 21 marca. Składam także całej Rodzinie i wszystkim bliskim wyrazy współczucia z powodu śmierci śp. Szymona.


Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy z bardzo wiarygodnych kręgów franciszkańskich, o. Dobromił ma również przepraszać za swoje zachowanie podczas niedzielnych mszy 24 marca. Ma także zostać przeniesiony z Chocza w inne miejsce. Ten sam rozmówca wskazał, że tekst przeprosin na stronie www parafii "wyznaczył przełożony w Katowicach".

- Sprawę pilotuje Kuria w Katowicach. Czynione są działania, aby przenieść go (o. Dobromiła - przyp. red.) z Chocza - powiedział nasz rozmówca. 

O idei pracy zakonu franciszkańskiego w społecznościach lokalnych możemy przeczytać na stronie internetowej Prowincji w Katowicach - Panewnikach, do której należą Franciszkanie w Choczu:

"Nasz Zakon, pomimo różnorodności jego członków oraz miejsc posługiwania, zawsze próbował i dalej próbuje odpowiadać na potrzeby ewangelizacyjne i duszpasterskie ludzi, pośród których żyje."

 

Materiał powstał we współpracy z redakcją portalu Ostrow24.tv

[ZT]3534[/ZT]
[ZT]3506[/ZT]Wnętrze kolegiaty w Choczu. Fot. FB Parafii św. Andrzeja Apostoła, zrzut ekranu Wnętrze kolegiaty w Choczu. Fot. FB Parafii św. Andrzeja Apostoła, zrzut ekranu 

(CON)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

XxxxXxxx

6 4

Później się dziwią że ludzie do kościoła nie chcą chodzić. Jak tak dalej pójdzie to pogubią te swoje baranki
12:47, 24.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnonimAnonim

3 5

Znamy jedna wersję - brata obecnego na mszy. Dlaczego nie znana jest wersja franciszkanina? Dlaczego nikt nie przytacza konkretów, tylko domysły, odczucia i interpretację? Nie chce stawać po żadnej ze stron. Uważam, że żeby kogoś o coś oskarżać, przede wszystkim trzeba mieć twarde dowody i wysłuchać dwóch stron konfliktu, a nie posiłkować się domniemaniami. Dziennikarstwo powinno dochodzić do prawdy a nie szukać sensacji. Rodzinie współczuję i modlę się o zmarłego. 16:33, 24.03.2024

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

EneEne

0 0

Może dlatego, że na stronie pojawiły się oficjalne przeprosiny? Myślisz, że kuria nie wysłuchałaby drugą stronę i świadków tylko tak bezwiednie stanęłaby po stronie rodziny? 11:21, 25.03.2024


EdekEdek

1 0

Przecierz na pogrzebie bylo mnusto osob.
Kazdy potwierdzi ta wersje 06:58, 27.03.2024


WezowyWezowy

1 0

Widac ze nigdy go nie mieliscie z nim do czynienia i nigdy go nie znalas/znales i gowno wiesz. 11:08, 28.03.2024


Zbłąkany w ciemnościZbłąkany w ciemności

2 2

Antychryst jest wewnątrz tej instytucji finansowej. 11:32, 25.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AmentAment

1 1

Cieszymy się, że ten co zginął, poszedł sam. Bo szukal i znalazł 19:06, 25.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xyzxyz

0 0

Obłuda i kłamstwo na wysoko udawanym poziomie. DNO! 06:42, 26.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Żenada Żenada

1 0

Szkoda że morderców i innych przestępców nie przenoszą tylko do więzienia zamykają… 13:03, 26.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WezowyWezowy

2 0

To niestety jeden z tych duchownych ktory odpycha od kosciola zamiast do niego przyciagac. Wytyka drzazgi w oku innego ale belki w swoim nie widzi. Sam kiedys po spowiedzi ktora u niego mialem po smierci narzeczonej wyszlem z konfesjonalu zaplakany, poczulem sie jak smiec. Nikt za nim nie bedzie tesknil. 06:56, 27.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%