Zamknij

Nowa droga w Dobrej Nadziei - mieszkańcy oburzeni. Mówią, że to katastrofa i koszmar oraz że nikt nie chce im pomóc [foto]

11:09, 10.11.2023 Aktualizacja: 00:44, 14.11.2023
Skomentuj Fot. Mieszkańcy Dobrej Nadziei Fot. Mieszkańcy Dobrej Nadziei

Gdy pada deszcz, woda zalewa podwórka. Został wykopany rów, który nie ma odpływu. Sąsiad wjechał na podwórko i tę kostkę zgarnął ze sobą  - tak mu wjazd zrobili. Gdy przyjdzie zima, niejeden wyląduje w rowie. Zlikwidowano pobocze, którym dzieci mogły dojść na przystanek szkolny. I jak tu mamy normalnie funkcjonować?  – skarżą się mieszkańcy Dobrej Nadziei na nową drogę.

 

Budowa drogi w Dobrej Nadziei powoli dobiega końca. Obecnie inwestycja jest na etapie odbioru końcowego. Jak się okazuje, nie wszyscy podzielają zadowolenie z remontu tego odcinka.
 
Tymczasem celem przyświecającym głównemu inwestorowi, czyli Powiatowi Pleszewskiemu, było "zwiększenie dostępności komunikacyjnej dla mieszkańców i poprawa warunków prowadzenia działalności gospodarczej" - czytamy na Facebooku starostwa.
 

 

[FOTORELACJA]168[/FOTORELACJA]

 

 

Całkowity koszt wykonanych prac to 1 216 944,29 zł. W ramach podjętych działań wyremontowana została droga przez wieś na odcinku 935 m od drogi krajowej nr 11 w kierunku Chorzewa.

 

Droga w Dobrej Nadziei:  mieszkańcy oburzeni

 

Jak się jednak okazuje, mieszkańcy domostw znajdujących się przy przebudowanej drodze wcale nie są zadowoleni z tej inwestycji, a właściwie z jej wykonania. Do redakcji portalu Pleszew24.info zgłaszają się kolejne osoby. Skarżą się na Powiat, przesyłają zdjęcia. Jak twierdzą, ich interwencje u władz są obecnie już ignorowane. - Nie mamy już żadnej nadziei w Dobrej Nadziei. Ta droga to dla nas udręka i koszmar - mówi jedna z pań. 

 

Droga w Dobrej Nadziei: zalane podwórka

 

W efekcie robót, poziom drogi podniesiono, co okazało się fatalne w skutkach. Gdy pada deszcz, woda zalewa podwórka, ponieważ wjazdy na posesje zostały zrobione ze spadem w kierunku dziedzińców. Po opadach powstają tam kolosalne kałuże. Wykonany później rów, to właściwie zbiornik, ponieważ woda nie ma ujścia.  

 

- To jakaś katastrofa. Dlaczego projekt drogi nie uwzględniał odpływów wody? Po naszych interwencjach i zgłoszeniu problemu zdecydowano, że będzie kopany rów.  Rów został  rzeczywiście wykopany, ale nie ma żadnego odpływu.  Ktoś założył, że ta woda ma po prostu wsiąknąć?  Tylko, że po ostatnich ulewach to zapełniało się w kilkadzisiat minut! Ciekawe co bedzie, gdy zimą to wszystko zamarznie? I jak tu mamy normalnie funkcjonować? Jak mam wyjść z dziećmi na spacer? - pyta mieszkanka Dobrej Nadziei

 

Droga w Dobrej Nadziei: mieszkańcy przestrzegają przed możliwymi wypadkami 

 

To nie jedyny problem, na który wskazują mieszkańcy. Kolejne zarzuty to: brak chodnika, brak pobocza. Jak twierdzą, droga jest bardzo wąska i może być problem z wymijaniem się samochodów jadących w przeciwnych kierunkach.

 

 -  Zimą, jak rów bez odpływu będzie wypełniony zamarznięta wodą i przykrytą śniegiem, może dojść do tragedii. Ktoś nie zauważy wykopu i w niego wjedzie - pisze portalowi Pleszew24.info kolejna mieszkanka Dobrej Nadziei. 

 

 

Droga w Dobrej Nadziei: "traktorem zgarnął kostkę"

 

Niezadowolenie budzi też sama jakość wykonania i funkcjonalność trasy przez wieś. 

 

- Czy tam w powiecie nie widzą, że tu gospodarstwo przy gospodarstwie? A co będzie jak tu wyjadę traktorem w żniwa, albo kombajn pojedzie? Jak mamy się wyminąć?  Pojazdy rolnicze nie fruwają!  - alarmuje inny z mieszkańców, który zadzwonił do redakcji.

 

I dodaje: 

- Sąsiad wjechał na podwórko ciągnikiem z dwoma przyczepami ze zbożem i tę kostkę zgarnął ze sobą -  tak mu wjazd zrobili.

 

Droga w Dobrej Nadziei: odmawiają komentarza

 

Jak mówią ludzie z Dobrej Nadziei, przebudowa miała poprawić ich warunki życia, a przysporzyła tylko dodatkowych zmartwień. Pozostawione przy drodze kamienie i pozostałości kostki brukowej również nie poprawiają estetyki wykonania. 

 

Władze powiatu poproszone przez portal Pleszew24.info o komentarz do zaistniałej sytuacji odmówiły wypowiedzi.

 

Aktualizacja: Komentarz Pana Piotra z Facebooka

 

Poziom drogi podniesiono o około 12 cm, a co za tym idzie, droga jest wyżej od poziomu posesji, więc przy opadach posesje są zalewane. To 1 błąd projektu.

Skoro zaplanowano podniesienie poziomu drogi powinny zostać zaprojektowane np rynsztoki czy inne elementy, które zapobiegłby zalewaniu. To 2 błąd

Po zgłoszonych problemach pojawia się jakiś "ważny Pan" (tak wnioskuje po ilości dokumentów i klasie auta, którym przyjechał) i podejmuje kolejną błędną decyzję, czyli o wykonaniu jak on to nazwał ODPAROWNIKÓW  - czyli rowów bez odpływu. Efekt tej decyzji jest taki, że nadal zalewa posesje - tylko przy trochę dłuższych opadach. 

Poza tym zlikwidowano pobocze, gdzie między innymi mogły zjechać mijające się pojazdy lub maszyny rolnicze.

Zlikwidowano pobocze, którym dzieci mogły dojść na przystanek szkolny itd.

 

[ALERT]1699610330655[/ALERT]

 

(JAW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%