O sprawie poinformowała dziennikarkę Pleszew24.info mama jednego z dzieci, która nadesłała też zdjęcia. Jak mówi, młodzi ludzie leżący w okolicach ulicy Armii Poznań pakunek obserwowali już od kilku dni (o czym powiedzieli po fakcie), ale dopiero dziś 13 sierpnia zajrzeli do środka. Widok był szokujący, szczególnie dla osób w takim wieku.
Jak się okazało, środku reklamówki znajdowały się zwłoki pieska, w stanie znacznego rozkładu.
- W reklamówce były też ślady krwi. To jakaś masakra! – informuje czytelniczka.
Okoliczności śmierci zwierzęcia można się tylko domyślać. Dorośli, którzy przybyli na miejsce, podejrzewają, że piesek został umieszczony w reklamówce, a potem uderzony – o czym mają świadczyć właśnie ślady krwi.
Zwłoki czworonoga zabrały służby zajmujące się usuwaniem martwych zwierząt na terenie gminy Pleszew.
[ZT]6301[/ZT]
[ZT]6315[/ZT]
[ZT]6309[/ZT]
[ZT]6295[/ZT]
[ZT]6289[/ZT]
[ZT]6264[/ZT]
0 0
To tylko pies.