Przypomnijmy: kilka tygodni temu w Pleszewie stanęło kilka nowych znaków „STOP”. Jednak jeden – ten przed torami na ulicy Sienkiewicza – oburzył kierowców.
Po pierwsze, jadąc od strony ulicy Kolejowej, nie daje się (nawet osobówką) prostopadle zatrzymać przed linią. Co gorsza, w godzinach szczytu znaki od jednej i drugiej strony torowiska powodują kolosalne korki.
Kierowcy od początku nie rozumieli, dlaczego przez lata nie było tam takiego oznakowania, nie doszło przy tym do wypadku, a teraz się pojawiło i jest bardzo irytujące.
W mediach społecznościowych na decydentów wylały się bardzo nieprzyjemne słowa. Ci z kolei na początku twierdzili, że jest to wymóg prawny i nawet zalecali, że „trzeba się przyzwyczaić”. Szkopuł w tym, że pleszewianie na owe „przyzwyczajenie się” nie mają ochoty!
W naszej publikacji TUTAJ szeroko przedstawiliśmy sprawę i przyczynę problemu, rozmawialiśmy też z prezesem Stowarzyszenia Kolejowych Przewozów Lokalnych, które jest operatorem linii.
W skrócie, w wyniku naszych ustaleń okazało się, że ustawienie znaku „STOP” wcale nie było „decyzją” Urzędu Transportu Kolejowego (co próbowano sugerować mieszkańcom). UTK nakazał jedynie, aby przejazd był oznakowany zgodnie z tym, co jest zapisane w Regulaminie SKPL (chodzi o kategorię przejazdu). Czyli sytuacja w terenie miała być taka jak na papierze. To wszystko.
– Zamiast stawiać „STOP”, trzeba było poprawić regulamin – powiedział nam „poza mikrofonem” wysoki przedstawiciel Urzędu Transportu Kolejowego.
Jak wszystko wskazuje, ratusz ugiął się pod presją opinii publicznej. W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie przedstawicieli SKPL oraz władz miasta.
- Rozmawialiśmy. Zwróciliśmy się do Stowarzyszenia o przedstawienie koncepcji rozwiązania problemu, jaki mamy obecnie. Mam nadzieję, że to szybko nastąpi – powiedział nam Burmistrz Arkadiusz Ptak.
Nieoficjalnie wiadomo, że samorządowcy oczekują rozwiązania, które spowoduje likwidację znaku "STOP" w problematycznym miejscu.
[ZT]13327[/ZT]
[ZT]13539[/ZT]
[ZT]13533[/ZT]
[ZT]13526[/ZT]
[ZT]13524[/ZT]
[ZT]13521[/ZT]
Robert06:09, 29.09.2025
O to chodziło. Nie można korkować miasta z byle powodu. Zastanowić się ogóle należałoby nad zasadnością przedłużania tej linii do ul. Piaski czy Kaliska. Jaki jest tego sens? Czy były przeprowadzone szacunki ile osób będzie tamtędy jeździć? Jaki to będzie koszt roczny itd.
Wielkopolska mówi stop umowie z MERCOSUR!
Tak - brawo! Mercosur jest tylko na rączkę niemcom. Mają na celu sprzedaż swoich ciągników i sprzętu rolniczego + dalszy rozwój nawozów z BASFa. Polsce ta umowa nic nie daje a wręcz przeciwnie. Dla naszego rodzimego rolnictwa jest to kij w szprychy. Dla społeczeństwa owoce i warzywa przesycone środkami chemicznymi, których w Europie używać zakazano. Obudźmy się, gdzie my żyjemy?
Robert
15:21, 2025-09-30
Idą wilki? Strach padł na mieszkańców
Oczywiście, że to nie są wilki. Wilki mają dłuższe nogi i wąski tułów oraz dłuższy pysk.
Wujek dziadek
18:23, 2025-09-29
Rusza system kaucyjny w Polsce. Butelki i puszki
Ja też czekam na ruch ze strony naszej władzy. 50 groszy piechotą nie chodzi więc zakładam, że plastikowych śmieci będzie o jakieś 80% mniej do odbioru, co w takim razie ze stawką za odbiór śmieci? W moim przypadku, to jakieś 4 do 5 worków samych butelek. Druga sprawa, to kiedy w końcu przestaną być pobierane pieniądze za wywożenie popiołu od osób, które nie mają pieca na węgiel?
PPL 007
17:35, 2025-09-29
Rusza system kaucyjny w Polsce. Butelki i puszki
Utrudniania życia obywatelom ciąg dalszy. Śmialiśmy się z Chińczyków, że pracują za miskę ryżu. Teraz nas samych zrobili darmowymi pracownikami PSZOKów - to my musimy oczyścić, sortować, wynosić a teraz jeszcze składować i pilnować, żeby się przypadkiem nie zagniotło albo naklejki się nie oderwały bo z kaucji nici. I jeszcze za to płacimy (i to coraz więcej). Jak pokazują dane z innych krajów systemy kaucyjne znacząco obniżają ilość lokalnych odpadów komunalnych. Stąd pytanie do władz - od kiedy możemy się spodziewać obniżenia opłat za wywóz śmieci w Pleszewie?
Piotr
15:39, 2025-09-29