Zamknij

Koszykarze powrócili na parkiet. Nic nie poszło zgodnie z planem

12:14, 07.01.2024 Aktualizacja: 22:04, 07.01.2024
Skomentuj Fot.: Maciej Jaworski/pleszew24.info Fot.: Maciej Jaworski/pleszew24.info

Koszykarze KS Kosz Kompaktowy Pleszew powrócili do gry po trzytygodniowej przerwie. Na początek zmagań w drugiej rundzie rozgrywek udali się do Kątów Wrocławskich na mecz  z tamtejszym Dijo Maximusem.

 Mecze w Kątach Wrocławskich dla pleszewian zawsze były ciężką przeprawą. Jest to trudny teren, a koszykarze gospodarzy walczą z całych sił o obronę własnego parkietu. 

Nie inaczej było i tym razem. Zespół z Pleszewa rozpoczął z wysokiego C obejmując prowadzenie i kontrolując spotkanie. Jak się miało okazać, były to jednak miłe, złego początki. Gospodarze postawili na rzut z dystansu i zbierali dużo piłek, zwłaszcza na atakowanej desce. Pleszewianie nie zamierzali jednak odpuszczać i podjęli twardą walkę na parkiecie. Nikt nie odpuszczał, a walka przez kolejne minuty toczyła się kosz za kosz. Momentami jednak to gospodarze uciekali na kilkupunktowe prowadzenie i koszykarzom z Pleszewa nie pozostało nic innego jak gonić zespół z Kątów Wrocławskich. Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca. Zespół gospodarzy tracąc jeden punkt zagrał akcję pod kosz, którą skutecznie wykończył Maciej Krakowczyk. Na zegarze czasu gry pozostało 0,00,8 sek. Zespół z Pleszewa ustawił ostatnią akcję jednak rzut oddany przez Michaela Hicksa nie znalazł drogi do kosza i tym samym gospodarze mogli się cieszyć z wygranej.

- Momentami gra był dobra. Jak graliśmy według założeń to wszystko wychodziło, ale w pewnym momencie było widać nieco zmęczenie zawodników. Mniejsza ilość treningów może skutkować niższą skutecznością, co niestety było dzisiaj widać na parkiecie. Koszykarski żargon mówi, że żeby trafiać to trzeba oddawać rzuty na treningu, a nam tego po prostu ostatnio brakuje. Nie chowamy jednak głowy w piasek. Każda porażka stanowi dla nas cenną lekcję, z której wyciągamy wnioski. Robimy swoje i gramy dalej tak jak do tej pory o zwycięstwo w każdym meczu. - przekazał po spotkaniu portalowi Pleszew24.info Alan Urbaniak, trener KS Kosz Kompaktowy Pleszew.

Styczniowy terminarz jest bardzo napięty. Koszykarzom przyjdzie rozegrać 6 spotkań. Trzy na własnym parkiecie i trzy wyjazdowe.

- Przygotowania do drugiej rundy mieliśmy niestety utrudnione, ze względu na brak dostępu do hali w okresie poświątecznym, ale staraliśmy się najlepiej jak tylko można przygotować się do czekających nas w nowym roku wyzwań - dodaje Alan Urbaniak.

Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie - KS Kosz Kompaktowy Pleszew 79:78 (20:23, 24:16, 19:24, 16:15)

Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie:

- Maciej Krakowczyk - 23,

- Tomasz Giniewski - 14,

- Łukasz Piotrowski - 12,

- Michał Nowak - 10,

- Aleks Żmijak - 9,

- Rafał Chwastyk - 5,

- Jan Fedorski - 3,

- Jakub Kuczyc - 3.

Ponad to grali: - Kacper Hałdaś i Michał Siminski.

KS Kosz Kompaktowy Pleszew:

- Krzysztof Spała - 22,

- Nikodem Suski - 16,

- Filip Sieradzki - 16,

- Michael Hicks - 8,

- Patryk Cebulski - 7,

- Mikołaj Spała - 7,

- Davit Shukakidze - 2.

Ponad to grał Julian Kuczyński.

Kolejne spotkanie pleszewscy koszykarze rozegrają w niedzielę, 14 stycznia, o godzinie 20:00. Na własnym parkiecie podejmą wówczas WKS Śląsk Wrocław.

(JAW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%