Zamknij

Red Bull czy Miłość? Słowo na niedzielę ks. Darka Brylaka z pleszewskiej fary

05:22, 15.09.2024 ks. Dariusz Brylak - Farski Proboszcz Aktualizacja: 11:18, 17.09.2024
Skomentuj

Mówi się, że to pierwsze dodaje skrzydeł. Kiedyś poszedłem za reklamą i będąc w trudnej sytuacji: trzeba było zachować energię na bardzo długo, używałem owego, bardzo mocno wtedy reklamowanego produktu i … zatrułem organizm. Świetne hasło reklamowe, natomiast efekt … delikatnie mówiąc, kiepski. Mam nadzieję, że za te słowa nikt nie wytoczy mi procesu.

O miłości też mówi się różnie. Że przychodzi znienacka …że człowiek głupieje, kiedy opęta go ten "niespokojny duch" itp. O ile jednak z Red Bullem wiemy, czym jest i wiele osób nie korzystało z niego, o tyle trudno znaleźć dobrą definicję miłości, a przecież każdego dotknęła. Prawda?

Nie mam pojęcia, czy czasem do tej pory, ten tekst nie jest czymś w formie kryptoreklamy??? Jeśli ktoś miałby takie wrażenie to …reklamuję siłę miłości.

Przed laty chwyciłem się tego, co mówi Jezus i odkryłem, że miłość = Jezus. To jest moje osobiste odkrycie. A teraz do fragmentu niedzielnej Ewangelii. On jest bardzo ciekawy. Tam wiele się dzieje. Jezus zabrał swoich uczniów do wiosek pod Cezareą Filipową.

Kto czytał felieton sprzed tygodnia (TUTAJ), wie, że jest tam napisane o tym, iż Jezus i uczniowie przebywają w krainie pogańskiej. Dziś mamy dalszy ciąg ich wędrówki. Wracają do swoich, a przechodząc przez Cezareę, Jezus zadaje im bardzo ważne pytania. Absolutnie nie jest to przypadek, że akurat te pytania padają w tym miejscu. To jednak temat na inną opowieść. W tym fragmencie Ewangelii są dwie wypowiedzi Piotra. Pierwsza – fantastyczna – Piotr w imieniu wszystkich uczniów wyznaje, kim jest Jezus. Druga – zdaje się kilka minut później, jakby zaprzecza tej pierwszej – w konsekwencji słyszy od Jezusa, że jest szatanem. Proszę pozwolić, że też nie zmierzę się z tymi arcyciekawymi słowami.

Skupię się na miłości. Tylko gdzie ona jest w tym fragmencie? Już za momencik wszystko się pokaże. Warto jednak wcześniej uświadomić sobie następujący fakt: każdy z nas inaczej zapamiętuje wydarzenia oraz … inaczej przedstawia je w zależności od tego, do kogo kierowana jest opowieść. Dokładnie tak samo jest z Ewangelią. W niedzielę słyszymy opowieść św. Marka. Jest też opowieść św. Mateusza o tym samym wydarzeniu spod Cezarei Filipowej. Mateusz wspomina takie słowa Jezusa: „Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr czyli Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą.»". Warto docierać do różnych źródeł. Warto je konfrontować. Wtedy widać więcej. Tutaj jest właśnie o miłości, przy której Red Bull wysiada.

Do rzeczy. Obdarzyć kogoś tak wielkim zaufaniem, że stanie się jak skała, na której inni będą się mogli opierać w chwilach załamań, kryzysów, trudności … przyznacie, że to nie byle co!!! Jak wielkie jest zaufanie Jezusa do człowieka. Szok! Co to powoduje? Ano to, że dzięki zaufaniu, jakim zostałeś obdarzony, możesz następnie być dla kogoś jak brama, która wytrzyma wszystkie napięcia, uderzenia, burze. Możesz kogoś ochronić, obronić!!! Możesz kogoś wyciągnąć z piekła!!! Z zamknięcia, z lęku, z beznadziei.

Właśnie o to chodzi Jezusowi. To wszystko zaczyna się od Niego samego, ale dzieje się dalej dzięki Kościołowi, dzięki Tobie, przez Ciebie … jeśli tylko pozwolisz na … zaufanie. To długa droga i Piotr ją przeszedł. Teraz kolej na nas.

Marek zapamiętał takie słowa Jezusa: "Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je". Widzisz, jak to ze sobą pasuje? Skupienie tylko na sobie, dbanie tylko o siebie powoduje, że prędzej czy później skrzydła opadają. Przyjmowanie miłości i przekazywanie jej dalej sprawia, że rośniemy w siłę, w tożsamość, … że zaczynasz ufać samemu sobie: dasz radę, potrafisz, wytrzymasz.

Ostatnie słowo. Kiedy Piotr wziął Jezusa na bok i zaczął Go upominać, On obrócił się i patrząc na swych uczniów, zgromił Piotra. Fantastyczne jest to, że Jezus patrzy na NAS, że nie myśli tylko o sobie, że nie dał się Piotrowi zmanipulować.

Fantastyczne, że nie jestem sam.

Farski Proboszcz

[ZT]6719[/ZT]

 

(ks. Dariusz Brylak - Farski Proboszcz )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%