W trakcie Wigilii jest jednak wiele symboli, które właśnie zachęcają do pojednania, przebaczenia, zgody, pokoju, miłości. Przypomniał mi się dramat wojenny ,,Boże Narodzenie” w reżyserii Christiana Carion’a, gdzie żołnierze francuscy, brytyjscy i niemieccy, właśnie w Boże Narodzenie, zawiesili broń. Mało tego, przeżyli wspólnie Mszę Świętą, śpiewali kolędy, a nawet rozegrali mecz piłki nożnej !
Kiedy bierzemy do ręki opłatek, to wtedy czasem jest ciężko, bo wypada powiedzieć "przepraszam"…przebacz mi, kocham cię, lub podobne słowa, których może na co dzień nie mówimy. Lekarstwo często jest gorzkie, ale leczy, bo przebaczenie i miłość leczą ludzkie serca i wtedy dzieje się Boże Narodzenie!
Myślę, że ten opłatek, ten w domu z rodziną jest najważniejszy i jedyny. Nie ten firmowo-zakładowo- szkolny. Choć tam też niekiedy trzeba powiedzieć "przepraszam", życzyć Bożego błogosławieństwa i nie tylko zdrówka – choć ponoć ono jest najważniejsze.
Właściwie w Wigilię wszystko mówi o Miłości Boga do człowieka:
Czy Wigilia boli? Czasem tak, ale zawsze jest szansą, by spróbować coś zmienić w swojej relacji z drugim człowiekiem. Często jednak trzeba coś zmienić w sobie i w swojej relacji z Bogiem.
Jezus – Boża Dziecina – jest zawsze dla człowieka szansą, by coś zmienić na lepsze.
Błogosławionych, Bożych Świąt !
Proboszcz z Turska, ks. Piotr Górski
[ZT]8770[/ZT]
[ZT]1903[/ZT]
[ZT]8810[/ZT]
[ZT]8788[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz