8 maja znów objawił się Kościół i działanie Ducha Świętego. Stało się to między innymi w taki sposób, że kardynałowie wybrali człowieka, którego nie stawiano w gronie murowanych kandydatów. Chyba byłby to zły znak, że papieżem zostaje człowiek, który jest typowany przez media. 8 maja pokazała się niezależność wspólnoty Kościoła, który jest strażnikiem królestwa spoza tego świata. W ten sposób myśląc, ten wybór mnie osobiście bardzo uspokoił.
Nie miałem żadnego „swojego” kandydata. Nie emocjonowałem się tematem: kto mógłby być następnym papieżem. Nie znam nazwisk kardynałów. Nie mam pojęcia czym, który się zajmuje i na ile jest znany czy … nadawałby się. W tym temacie pamiętam o słowach Jezusa: „myśli moje nie są myślami waszymi”. I po raz kolejny tak się wydarzyło, dlatego pojawienie się Leona XIV dało mi dużo pokoju.
Powtórzę pierwsze zdanie: ciekawe ilu z nas interesowało się wyborem nowego papieża? Wydaje się to bardzo ważne, ponieważ z wyboru konkretnego człowieka można się wiele dowiedzieć, jaki jest nasz czas, w jakim świecie żyjemy. A to powinno już być przedmiotem zainteresowania … bo w tym samym świecie żyję i ja i moi bliscy. Ciekawe ilu z nas interesuje się tym, jaki jest ten świat?
Właśnie w ten sposób patrzę na wybór papieża. Jego osoba jest narzędziem, które ma być dostosowane do obecnego czasu. I pytaniem podstawowym jest: jaki mamy czas? Pytaniem drugim jest: kto jest najbardziej odpowiedni na ten czas? Z wyboru osoby papieża można się wiele dowiedzieć o świecie w którym żyjemy. Właśnie w taki sposób patrzę.
Zróbmy krótką analizę wypowiedzi ostatnich papieży. Wypowiedzi pierwszych z balkonu bazyliki św. Piotra i z kazań inauguracyjnych pontyfikat. Jan Paweł II wołał: „nie lękajcie się – otwórzcie drzwi Chrystusowi”. To wiele mówi o tamtym świecie, któremu groziła np. wojna nuklearna. Papież Benedykt XVI w swoim przemówieniu inauguracyjnym nie rysował żadnego programu tylko prosił o modlitwę, żeby „ nie uciekł przed wilkami”. Po jego abdykacji właśnie te słowa nabrały wielkiego znaczenia. Ciekawe co miał na myśli i z czym przyszło mu się mierzyć. Papież Franciszek prosił pokornie o modlitwę za siebie i wskazywał już na samym początku na braterstwo i ważność świata dookoła nas, który ma służyć każdemu do godnego życia.
Co mówi Leon XIV? „Niech pokój będzie z każdym … chciałbym, by to pozdrowienie pokoju dotarło do naszych serc, dotarło do waszych rodzin, do wszystkich ludzi, gdziekolwiek się znajdują, do wszystkich ludów, do całej ziemi. Pokój wam”. Czyli w jakim świecie żyjemy?
Halo, papieża wybierają kardynałowie z doświadczeniem całego świata. Każdy z nich jest wolny od wszelkich nacisków, nie musi spełniać jakichkolwiek życzeń czy „spłacać długów” wdzięczności. Wybór kolejnego papieża jest diagnozą obecnego świata!!!
Co jeszcze powiedział Leon XIV? Potrzebujemy Chrystusa jak światła i wszyscy musimy budować mosty … czyli w jakim świecie żyjemy???
Bardzo czekam na inaugurację pontyfikatu. I tutaj kolejne zaskoczenie. Przecież wszystko mogło odbyć się dzisiaj, w tę niedzielę 11 maja. Oni tam w Rzymie są przygotowani do organizowania spotkań i uroczystości. Tymczasem wszystko odbędzie się za tydzień 18 maja. To wiele mówi o nowym papieżu. Będę słuchał z uwagą.
Farski Proboszcz
[ZT]11173[/ZT]
[ZT]11170[/ZT]
[ZT]11155[/ZT]
[ZT]11141[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz