Niestety w intencjach producentów próżno szukać dbałości o zdrowie konsumenta. Wszyscy wykorzystują miłość dzieci i dorosłych do lodowych smakołyków. Coraz trudniej wśród tysięcy propozycji w sklepowych lodówkach znaleźć coś z dobrym składem.
Wiele osób swego czasu strasznych jajkami czy bakteriami w nabiale całkowicie przestawiło się na lody z mrożonego soku dosładzanego cukrem i jego pochodnymi. Takie lody powodują u dzieci duży zastrzyk energii i szybki jej spadek, a następnie bardzo szybko chęć na kolejną słodką przekąskę. Lepiej więc wybrać lody mleczne z czekoladą, bo zawierają białko i tłuszcze. Taka przekąska nasyci na dłużej i nie spowoduje dużego skoku glukozy. Bakterie, które mogą być w nabiale giną w niskich temperaturach, a jajek już nikt (no prawie nikt) do lodów powstających w przemysłowych ilościach nie kładzie. Co najwyżej jaja w proszku.
Podstawą podczas wyboru lodów powinno być przejrzenie składu. Im krótszy, tym lepszy. Warto unikać tych, które mają wiele składników, nawet jeśli większość nie budzi wątpliwości. Warto też unikać cukru pod wieloma postaciami. Jeśli poza cukrem, mamy jeszcze syrop glukozowy, syrop cukru inwertowanego czy syrop glukozowo-fruktozowy, to lepiej szukać dalej. Podobnie warto unikać sztucznych słodzików, uznanych za rakotwórcze - aspartamu, sukralozy i acesulfanuK. Niestety często lody reklamowane jako rzemieślnicze, po poproszeniu o skład (bo mamy prawo mieć do niego wgląd) zawierają mleko w proszku, zero śmietanki i obok cukru syrop glukozowy czy truskawki w proszku. Niestety mamy w mieście taki przykład. Jedynym miejscem, gdzie lody powstają na miejscu i mają krótki skład jest nasza rodzima sieć cukierni, której nazwy chyba nie muszę wymieniać. Tam dostaniecie prawdziwe lody rzemieślnicze, nie tylko takie z nazwy.
Współczesny marketing oszalał dosłownie na punkcie produktów proteinowych, bez cukru i wegańskich. Napisy na opakowaniach przyciągają uwagę i poruszają naszą wyobraźnię. Niestety one także często mają bardzo długi i bardzo kiepski skład. Nie zawsze też oznacza, że rzeczywiście mają znaczącą ilość białka, większą niż w innych lodach, po przeliczeniu wielkości porcji.
Kluczem, jak zawsze, jest umiar. Jeśli zjemy z dziećmi lody raz w tygodniu czy raz na dwa tygodnie, to w gruncie rzeczy nie trzeba przykładać aż tak wielkiego wysiłku do ich wyboru. Jednak, jeśli te lody w okresie letnim towarzyszą nam co najmniej kilka razy w tygodniu, wtedy warto zadbać o ich jakość.
A teraz przepis na domowe, pyszne lody bez cukru!
2 bardzo dojrzałe banany
1 dojrzałe mango
200 g śmietanki 36 procent lub jogurtu naturalnego
Owoce drobno kroimy i mrozimy 3-4 godziny. Wyjmujemy z zamrażalnika i dodajemy ubitą śmietankę lub jogurt. Blendujemy dokładnie. Pyszne, proste i zdrowe lody gotowe!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz