Jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu (TUTAJ), na osiedlu Reja ktoś podrzucił pod boks, w którym stoją kubły, paletę z piankami, odpadami tapicerskimi, foliami. Odpady prawdopodobnie pochodziły z demontażu elementów w samochodzie. Było to blokiem nr 4, w rejonie ulicy Modrzewskiego.
Jeden ze zbulwersowanych czytelników nadesłał zdjęcia do reakcji Pleszew24.info oraz powiadomił władze spółdzielni.
Powszechnie spodziewano się, że śmieci zostały przywiezione z zewnątrz. Nikt bowiem nie zakładał, że sprawcami mogą być mieszkańcy osiedla. Tym bardziej, że informacja o zasadach segregacji jest powszechna. Straż miejska przeanalizowała nagrania z monitoringu i ustaliła sprawców.
- Byli to mieszkańcy bloku nr 6. Jak wytłumaczyli, nie wiedzieli, że należy tego typu śmieci odwieść na SPSZOK. Dlatego nie zostali ukarani mandatem – Andrzej Załustowicz, przewodniczący osiedla.
Jak się okazuje, sprawcy rzeczywiście mogli nie wiedzieć o zasadach segregacji odpadów, są to bowiem obywatele Ukrainy podnajmujący mieszkanie. Śmieci wystawili w biały dzień, w niedzielę 12 września. Odpady prawdopodobnie były własnością poprzedniego lokatora, który z uwagi na profesję mógł je pozostawić w piwnicy.
- Normanie, zobowiązani zostaliby do odwiezienia tego do Stacjonarnego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Jednak już w ubiegłym tygodniu zdążyła to zrobić firma zajmująca się utrzymaniem czystości na osiedlu – dodaje A. Załustowicz.
[ZT]6929[/ZT]
[ZT]6921[/ZT]
[ZT]6953[/ZT]
[ZT]6928[/ZT]
[ZT]6831[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz