W ewangelii na niedzielę dobrze to widać. Fragment jest zaczerpnięty z ostatniej wieczerzy. I niech nas nie zwiedzie pozorna sprzeczność: z jednej strony czas wielkanocny, a z drugiej strony czytamy ewangelię z ostatniej wieczerzy. Żeby nie było wątpliwości: czy tylko w Wielkim Poście ludzi identyfikujących się z Kościołem obowiązuje termin: nawracanie się??? Otóż nie. Może w czasie postu bardziej dochodzi ten temat do głosu, ale nawracać się mamy cały czas. (Inne pytanie: co to jest nawracanie?).
Wróćmy jednak do głównej myśli. Już wiemy, że sprzeczności nie ma. W takim razie skąd to i uczniowie i misjonarze? Jezus mówi tak: „przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali” – tego trzeba się uczyć i to … przez całe życie. Jezus mówi dalej: „Po tym poznają, że jesteście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” – tutaj jest misja!!! Uczysz się po coś – prawda?
Pozornie wszystko jest jasne: wystarczy kochać. To skąd problemy? Chyba za mało rozmawiamy właśnie o podstawach. Chyba za dużo dajemy sobie narzucać tematów zastępczych
Jest jeszcze coś. Najpierw ponownie trzeba zanurkować w ewangelii na niedzielę. Jezus, słowa o miłości, wypowiada po wyjściu Judasza. Używa takiego słowa: "chwała". I tutaj znowu nie dajmy się zwieść. Nie chodzi o chwałę w sensie sukcesu, chwalenia, odbierania pochwał czy uznania. Chwała, o której mówi Jezus pochodzi od słowa kabot i oznacza … ciężar. Judasz wyszedł i właśnie zaczyna się Jezusowa męka. Machina ruszyła. Zaraz będzie pojmanie i ciężar (dosłowny) krzyża. Jest miłość bez cierpienia??? Jest nauka bez dyscypliny??? Misja to same sukcesy??? W powiedzonkach mamy min. takie, że „łatwo przyszło – łatwo poszło”. Prawda czy fałsz?
W Kościele jest mnóstwo towarzystw adoracji wzajemnej – ludzi, którzy świetnie i bezpiecznie czują się sami ze sobą, ale ku innym nie wyjdą, obcych nie wpuszczą. Taka miłość bez krzyża. Jezus mówi o takich postawach, że to błąd.
Zależy nam, żeby inni poznali Jezusa? Mogę dać Tobie tylko to, co mam w sobie. To, czego się nauczyłem … tylko tym mogę się podzielić.
I tak na koniec. Przecież nie uczę się tylko dobrych rzeczy!!! Do czego zaprasza mnie Jezus? Idąc za Jezusem, wiele razy doświadczyłem z tego powodu zła od innych. Natomiast idąc za Jezusem, staniesz się dla innych złem?
Farski proboszcz
[ZT]11287[/ZT]
[ZT]11175[/ZT]
[ZT]11279[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz