Dietetyczka Anika Nawrocka obala wakacyjne mity. Ale jeden błąd może Was kosztować - ostrzega czytelników

Letnie wyjazdy to wspaniała okazja, żeby oczyścić umysł, odpocząć, zrelaksować się oraz koniecznie darować sobie wszelkie diety i wyrzeczenia.

Mit - urlop zrujnuje mi figurę 

Niektórzy już na samą myśl o urlopie obawiają się, że znowu będzie trzeba po powrocie długo "zrzucać" jego skutki. Bo przecie dostatnio na wadze po tygodniu było 4 kilogramy więcej. Uspokajam - to nie tkanka tłuszczowa, ale treść pokarmowa zgromadzona w jelitach. Jeśli chcemy zapobiec towarzyszącej temu ociężałości - są na to bardzo proste i przyjemne sposoby:

1. Podczas urlopu zwiedzaj okolicę i podziwiaj przyrodę podczas długich spacerów. Baw się z dziećmi na plaży, zamiast tylko się przyglądać. Korzystaj z ruchu w wodzie - odciąża stawy, a opór wody sprawia, że spalamy więcej kalorii. 

2. Spędzaj więcej czasu w sypialni, koniecznie z partnerem ;-) 

3. Korzystaj z organizowanych ćwiczeń czy dostępu do masaży. 

Mit - nie chodź do lasu, bo złapiesz kleszcza

Złapanie kleszcza oczywiście nie jest mitem. Jest jak najbardziej realne, jednak po pierwsze można go złapać także w parku czy na trawniku pod domem, a po drugie - nie jest to powód do rezygnacji ze spacerów wśród zieleni lasu, bo mają one szczególne walory zdrowotne. Warto po prostu wiedzieć kilka rzeczy i odpowiednio się przygotować.

1. Kleszcze najaktywniejsze są w godzinach rannych i popołudniowych.

2. Odstraszają je olejki eteryczne z lawendy, mięty, cytryny czy eukaliptusa. Mieszankę olejków można przygotować samodzielnie lub kupić gotowy produkt w sklepie, sprawdziwszy, czy zawiera tylko naturalne substancje.

3. Warto założyć długi rękaw i długą nogawkę oraz pamiętać o nakryciu głowy. 

4. Po powrocie dobrze jest przejrzeć odzież i ciało swoje oraz dzieci. 

Mit - lokalna żywność od rolnika mi nie zaszkodzi

Często latem spotykamy się z jedzeniem sprzedawanym na różnych straganach i stoiskach czy od obwoźnych sprzedawców. Jeszcze częściej produkty te nie są poddawane żadnej kontroli, więc nie wiemy, w jakich warunkach higienicznych powstały, ponadto leżą na słońcu długie godziny, bez odpowiedniego zabezpieczenia. Warto o tym pamiętać, że takie przysmaki "eko" nie zawsze mogą posłużyć naszemu zdrowiu. Bakterie salmonelli czy pasożyty to tylko jedne z wielu "atrakcji", które możemy sobie w ten sposób zafundować. A nie zawsze podczas urlopu mamy łatwy dostęp do lekarza czy apteki. Warto trzymać się kilku prostych zasad, szczególnie ważnych w krajach egzotycznych.

1. Zawsze przed jedzeniem umyj lub oczyść ręce. 

2. Owoce i warzywa przed spożyciem dokładnie umyj.

3. Nie kupuj kremowych ciast, wędlin czy serów trzymanych bez chłodziarki.

4. Lokalnych specjałów próbuj raczej w restauracji, która musi być poddana choćby minimalnej kontroli sanitarnej i w razie czego podać pochodzenie produktów. 

***

To oczywiste, że urlop jest po to, żeby zapomnieć o codziennych obowiązkach i przymusach. Warto jednak pewnych zasad utrzymać się, żeby mieć gwarancję dobrego samopoczucia i pełni sił podczas wakacyjnych dni.

[ZT]5970[/ZT]